Ja włączałam dzieciaki do wspólnego gotowania kiedy tylko było to możliwe.
(jeju :) kiedy to było ? <3 )
I nadal lubimy odstawiać kuchenne wariacje :) Najczęściej urozmaicamy nasze potrawy "graficznie". Wesołe kanapki czy deserki przynoszą radość w ich tworzeniu i apetyt do pałaszowania ;) Córa, kiedy chce sobie dodać otuchy robi np. uśmieszki na kanapkach zabieranych na uczelnię. Starszy syn tworzy szynkowo pomidorowe kwiaty na pizzy :)
a Pawełek - śmieszne deserki, serowe czy naleśnikowe obrazki :) i chciałby się podzielić takimi swoimi dziełami
i przepyszne kanapki :)
Zrobione z mamą
Wspólne chwile na bank przegonią Niejadkowe Chochliki z brzuszków dzieciaków ;)
Radosnego pichcenia :)
Co prawda to prawda :)
OdpowiedzUsuńZęby z jabłka...wow ;)
Dziękujemy za udział w zabawie w KTM :)
Pozdrawiam
Rozbawiły mnie te jabłkowe zęby :)
OdpowiedzUsuńKażdy wywołany uśmiech to dla Nas Gwiazdka na niebie :) pozdrawiamy :*
OdpowiedzUsuń